Vitamine 72
Miniatura teatralna°°°°°°° °KROPLE WODY°
by Irénée Sikora
FlorRaison© Copyright
28/05/2017
FRANÇAIS
KROPLE WODY
Wypij szklankę wody. Chce ci się pić.
- To prawda ..........
jest orzeźwiająca. Nie wiedziałam, że chce mi się pić.
Proszę, szklanka dla ciebie.
Dziękuję, napiję się później.
- Chciałabym cię zapytać o coś, co według mnie jest ważne.
Chciałabym cię zapytać o coś, co według mnie jest ważne.
- Masz poczucie humoru. No to słucham.
Czym jest twoje ciało zadeklarowane jako biologiczne ?
- ... zadeklarowane ?
Tak. Jesteś autorką tej deklaracji. Nie pamiętasz ?
- Nie.
Przecież po złożeniu tej deklaracji, osobiście umniejszyłaś samą siebie
do twojego własnego genomu. Odpowiedz na moje pytanie.
- Moje ciało biologiczne, to naczynie.
Co ono zawiera ?
- Moje myśli, moje uczucia i moje cechy charakteru.
Wszystkie one współtworzą moją osobowość. I wydaje mi się, że
sednem każdej osobowości
... jest ... hmm ...
Słucham. No więc ?
- ... jest ego.
Co to jest ego ?
- Jeśli się nie mylę, to jest to treść mojego ciała materialnego.
Mylisz się. Ego jest naczyniem.
Naczyniem stworzonym z materii.
- Z materii ? nie rozumiem.
Popij jeszcze wody.
- Dobrze ..........
Czyżbyś zapomniała o istnieniu swojej duszy ?
- Och racja, nie pomyślałam o tym ... w rzeczywistości,
to ona wypełnia moje ciało.
To co stwierdzasz, jest interesujące i nieprecyzyjne.
W rzeczywistości, twoje ciało materialne zawiera się w twojej duszy.
- Masz na myśli aurę ?
Nie.
- Czyli że ... dusza nie jest tak naprawdę zawartością, a naczyniem ?
Tak.
Jest to naczynie bardzo osobliwe, bo zawiera twoje ciało i je wypełnia.
Wiesz o tym doskonale. Zawsze o tym wiedziałaś.
- Ale dusza zawiera w sobie nie tylko materialne ciało ...
Nie tylko.
- Chwileczkę. A gdyby tak włączyć do naszej rozmowy ... światło ?
W rzeczy samej, pora o tym porozmawiać.
Czym ono jest dla ciebie ?
- Pierwotnym pożywieniem nieodłącznie związanym
z czasem w którym ewoluuję.
Uważam, że bez światła nie da się żyć.
Owszem, da się żyć. Jest to możliwe tak długo, dopóki będziesz
samą siebie redukować do ciała stworzonego z materii
w którym panuje ego.
- Panuje ? Musi istnieć ku temu jakiś powód.
Masz rację. Istnieje ku temu tylko jeden jedyny powód :
zapomnienie.
- Zaponienie ... o czym ?
Zampomnienie o czym ? Odpowiedz.
- ... o moich własnych korzeniach ... jeśli się nie mylę.
Nie mylisz się. Kiedy ego rozpoznaje swoją pierwotną wibrację
funkcji naczynia, przyrządu i sługi, jest wtedy na swoim miejscu,
a kiedy jest na swoim miejscu, niczego się nie boi.
- Nawet śmierci ?
Nawet śmierci.
- Jednak ego jest śmiertelne.
Tylko wtedy, gdy jest ono nie na swoim miejscu.
Wyobraź teraz sobie kulę światła.
- Już ją widzę. Czy jej powierzchnia jest moim ego ?
Nie. Ani jej powierzchnia, ani to, co zawiera. Ta kula jest u mnie.
Podczas gdy zstępuję do ciebie, ty wstępujesz do mnie.
- Wstępuję ? ale jak ?
Wznosząc twoją własną częstotliwość wibracyjną. Jest to możliwe.
Gdy wierzysz, że to możliwe, to twoja wiara przestaje być zastojem
przekształcając się w ruch i rozwój. Na przykład, możesz iść
bez telefonu komórkowego przez park i wtedy możesz dotknąć drzewa.
- Rozumiem. Dotknąć go moim sercem, to chodzi o to ?
Niekoniecznie. Dotknięcie ręką wystarczy.
W chwili, gdy dotykasz drzewa, przestań myśleć
przez kilka sekund.
- To dla mnie trudne.
Skoro myślisz, że to dla ciebie trudne, to znaczy,
że jest to dla ciebie trudne.
- Do czego służy ta kula ?
Dziecko bawi się nią.
- A człowiek dorosły ?
Osoba dorosła, której ego znajduje się na swoim miejscu, pojmuje,
co oznacza nieograniczona odpowiedzialność za swoje myśli
i posługuje się tą kulą dla tworzenia. Dla jakiejkolwiek osoby dorosłej,
której ego jest nie na swoim miejscu, kula ta jest niedostępna.
Taki człowiek nie jest w stanie niczego stworzyć.
Potrafi tylko naśladować, obrażać, jęczeć,
kłamać, mataczyć, niszczyć.
- Istnieją jednak dorośli,
którzy potrafią na przemian tworzyć i niszczyć.
Są to dorośli, którzy - niezależnie od wieku - obawiają się
własnego dzieciństwa i od niego uciekają. Jako dorośli,
ludzie ci boją się objąć umysłem i uznać
nieograniczoną osobistą odpowiedzialność za swoją wyobraźnię,
oraz za swoje własne myśli i czyny.
Chodzi dokładnie o tę odpowiedzialność,
którą każdy z tych ludzi posiadł i posiada od zawsze.
- Skoro kulą tą mogą się bawić dzieci,
musi być ona bardzo lekka.
Ta kula jest cięższa od Ziemi.
- Czy istnieje coś cięższego ?
Tak.
- Czy byłoby to ego nie na swoim miejscu ?
Nie wiesz, o co pytasz.
Sformułuj pytanie w inny sposób.
- ... ? hmmm ...
Czy jest to ego nie na swoim miejscu ?
Pytanie to jest moją odpowiedzią.
- Czy odnośnie tej kwestii, możesz udzielić mi jakiejś porady ?
Oczywiście. Oto, co sugeruję :
Zaprzestań wielbić swoje ego, bo to nie idol.
Zaprzestań nienawidzić swojego ego, bo to nie wróg.
Przestań karmić go obojętnością.
Naczynie to jest w tobie, abyś dbała o twoją własną indywidualność,
jest ono w tobie po to, by ją pokochać.
- Twoja szklanka jest wciąż pełna ... nie chce ci się pić ?
Owszem, jest jednak dla mnie niemożliwe napić się twojej wody.
Woda, którą piję, nie istnieje w twojej czasoprzestrzeni.
- Co jest podstawowym składnikiem wody, którą pijesz ?
Ogień.
- Acha ... Postrzegam to moją wyobraźnią.
Z twojej perspektywy nie postrzegasz tego, co ci wyjawiam,
ale ten szczegół jest bez znaczenia.
- W takim razie jak to się dzieje, że cię widzę ?
Jesteś w moim śnie.
- Czyli, że to tylko złudzenie.
Czyżby ? Czy twoje ciało zadeklarowane przez ciebie jako biologiczne
jest złudzeniem ? Jesteś w stanie siebie dotknnąć ?
- Tak, rzeczywiście, jestem. Jestem z krwi i kości tu teraz przed tobą.
A widzisz ? Świat, który współtworzysz w twoim czasie
nadal nie rozumie, czym jest sen.
- Czym on zatem jest ?
Pierwotnym pożywieniem bez którego nie możesz żyć.
Takie jest Prawo.
- Wcześniej była mowa o tym, że światło nie jest niezbędne,
że da się bez niego żyć ...
Słuszne spostrzeżenie.
Widzę, że wyczuwasz, że nie było jeszcze mowy o tym,
czym jest ŚWIATŁO.
- Czy byłoby ...
Czy jest to pożywienie ?
Czy jest to pożywienie ?
Nie wiesz o co pytasz.
Postaw inne pytanie.
- Czy ŚWIATŁO jest ode mnie oddzielone ?
Nie, ponieważ przestrzegasz umowy
swoim energetycznym podpisem
z własnej woli.
- Nie pamiętam o podpisaniu przeze mnie żadnej takiej umowy.
Podpisałaś ją, zanim się urodziłaś.
- Co widzisz, patrząc na mnie ?
Z mojej perspektywy widzę, iż żyjesz w mrocznym czasie.
- Mrocznym ?
Żyjesz w ciele biologicznym określonym jako śmiertelne
i walczysz o przetrwanie w świecie władców i niewolników,
gdzie niekiedy mówi się tobie, że to raj.
- Dawno, dawno temu, był sobie rajski ogród Eden.
Co tobie wiadomo na ten temat ?
- Ogród ten był kolonią założoną na Ziemi w regionie gór
określonych dzisiaj mianem Taurus. Władcy przybyli
z dalekiej przestrzeni gwiezdnej. Ich niewolnikami byli Ádam'owie.
To był obóz przymusowych robót.
Rząd miał swoje tajemnice stanu, uknuto spisek,
wybuchła epidemia, nastąpił bunt, a zaraz potem pogrom.
Sumeryjskie słowo 'Á-Dam' oznacza 'zaciągnięte stada'
i również 'myślące zwierzęta'.
Pamiętam, że było to bardzo trudne.
Dziękuję za wyjaśnienie. Doceniam twoje do mnie zaufanie.
- Co widzisz jeszcze ?
Widzę zasadniczo to, co dostrzegam na wskroś ciebie.
Gdy mi na to pozwalasz, widzę twoją własną przyszłość,
która bezpośrednio nie jest moją. Potencjał jej jest ogromny.
Wynika on z twoich myśli, marzeń i snów.
Wszystko zostaje zarejestrowane i żyjące.
Ubywa zbędnych zaburzeń równowagi, a przybywa mądrości.
Istnieje wciąż wiele niebezpieczeństw, ale nie dla ciebie,
jeśli kierujesz ku mnie swoją uwagę.
- Jesteś naprzeciwko mnie. Czy to twój obraz wirtualny ?
Nie. Moje ciało, które widzisz, jest rzeczywiste, biologiczne.
Mam jednak zdolność do objawiania się w różnych formach.
- Mogę cię dotknąć ?
W tej chwili jest to niemożliwe.
Ewoluujemy w dwóch różnych czasach,
które się realizują jednocześnie, ale każdy z nich z inną prędkością.
Między mną i tobą istnieje zwierciadło. Jest ono odwiertem czasu
umożliwiającym wymianę informacji między tobą i mną.
A oto pokrzepiająca wiadomość :
owe oba czasy zbliżają się do siebie.
- Jaką wartość ma ta wiadomość ?
Życiową.
- Powiadasz, że masz zdolność do objawiania się w różnych formach.
Na przykład ?
W twojej wewnętrznej orientacji.
- Nie słuchając ciebie, nadal jednak potrafię się orientować.
Niestety, ale nie. Jest to niemożliwe.
- Gdy mylę się co do przyjaciela, czy to dlatego,
że nie słucham ciebie ?
Tak, w samej rzeczy.
Dodam, że jeśli mnie nie słuchasz,
to wtedy nie rozeznajesz kto jest twoim wrogiem.
- W jakich okolicznościach do mnie przemawiasz ?
Istnieje wiele okoliczności. Na przykład czasami kiedy śpisz,
niektóre z moich porad przekazuję ci w twoim śnie.
- Dlaczego czasami ?
Dokonuję w tobie rejestru moich sugestii
tylko na twoją własną prośbę. Jeżeli tak nie jest,
jest to niemożliwe. W innych sytuacjach mogę skierować
ku tobie moje przesłanie za pośrednictwem dzieła sztuki
lub wybranego przeze mnie tekstu.
Potrafię też na chwilę posłużyć się głosem bliskiej ci osoby.
Niemniej jednak, taki zabieg jest ryzykowny ze względu na fakt,
że istnieją manipulatorzy świadomi lub nieświadomi
faktu, że są manipulatorami.
- Do czego wykorzystujesz swoje własne sny ?
Do zrobienia porządku. Elementy tego porządku,
to współpraca, potęga, zdrowie, uczciwość, dobrobyt,
rytm i elegancja, abyś żyła lepiej i w konsekwencji,
abym również ja żyła lepiej. Ma to na celu
wzniesienie wibracji naszych obydwu rzeczywistości po to,
by przyczynić się do poprawy życia innych ludzi.
Dokonuję wyboru rozwiązań optymalnych, wymazując
wszystko, co nieodpowiedzialne, niebezpieczne,
kakofoniczne, zastałe, chorobliwe,
bezużyteczne lub głupie.
- Czy to możliwe do osiągnięcia ?
Nie zawsze.
Ale jest to możliwe i zapewniam cię, że łatwiejsze,
gdy się ze mną kontaktujesz ...
- ... z czego wynika, że kontakt z tobą jest korzystny. Czyż nie tak ?
Jak najbardziej, ale zawsze możesz odrzucić moje sugestie
i mnie wcale nie słuchać.
- Gdzie są przechowywane informacje, które mi przekazujesz ?
W wodzie.
- Gdzie jest ta woda ?
W twoim ciele.
- Żyjesz ... po mistrzowsku.
Ty również.
Podobnie jak ty, jestem jednostką świadomości
i w równym stopniu służę.
Nie należy zapominać, że każda jednostka świadomości
ma podwójny status Ucznia i Mistrza.
- Mam jeszcze jedno pytanie.
Wiem. Słucham cię.
- Czy nastanie dzień, w którym ty i ja
będziemy mogły iść trzymając się za ręce ?
Owszem. Stanie się tak w chwili, gdy mój czas teraźniejszy,
który jest twoim czasem przeszłym i twój czas teraźniejszy,
który jest moim czasem przyszłym się zjednoczą.
- Jest to możliwe w przyszłości ?
W twojej przyszłości tak się już stało.
Nie zapominaj, że jednocześnie żyjesz w przyszłości.
- Czy to znaczy, że żyję w trzech czasach jednocześnie ?
Tak.
Byłaś, jesteś i będziesz w tym samym czasie.
- Chciałabym cały czas cię słuchać i robić wszystko,
co mi sugerujesz.
W takim razie sugeruję, by tak nie było cały czas.
Stałabyś się wtedy marionetką, a przecież jesteś tu po to,
by współtworzyć lepszy i piękniejszy świat.
- Piję tę szklankę wody dla twojego zdrowia.
Moje zdrowie służy ci wsparciem.
- To była interesująca rozmowa. Dziękuję ci za wszystko.
To była interesująca rozmowa. Dziękuję ci za wszystko.
. .
L'Art du Savoir-Vivre : La Conversation (Eng-Fr)
Vitamine 1
.
Vitamines FlorRaison
©Miniature théâtrale GOUTTES D'EAU
Światło i krajobrazy - Harm Kuijers
Fotografia, tekst i tłumaczenie z francuskiego oryginału - Irénée Sikora
We współpracy z
▽⬜△
CONTACT
your Comment(s) below
. .
You can click on the photos to see them in a better resolution
Important Notice Nl-Eng-Fr
FlorRaison© Copyright
No comments:
Post a Comment